Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniu

„Jestem z Ciebie dumny!” – jak wspierać dzieci w okresie pandemii.

Lato ucieka, wielkimi krokami zbliża się rok szkolny. Co roku o tej porze dzielę się z rodzicami pomysłami na to, jak przygotować dzieci do powrotu do szkoły, jak wpierać ich adaptację, szczególnie do przedszkola i pierwszej klasy. W tym roku nie wiem, co napisać…

Przed nami same niewiadome. Trudno zapewnić dzieciom poczucie bezpieczeństwa i wyposażyć w uspokajającą wiedzę, kiedy my sami – dorośli, tej wiedzy nie mamy, a z poczuciem bezpieczeństwa też pewnie jest różnie.

Dorośli na różne sposoby radzą sobie z poczuciem zagrożenia i niepewności. Jedni się zamartwiają, inni zwiększają zabiegi opiekuńcze i rzucają się w wir działań, jeszcze inni popadają w apatię czy złość. I to jest w porządku – każdy z nas ma swój indywidualny sposób reagowania na trudności, zgodny z naszym temperamentem i naszą historią. Ważne, by mieć świadomość swoich reakcji i mieć nad nimi kontrolę na tyle, by nasze – dorosłe zachowania nie obciążały dzieci.

Co możemy zrobić, jak przygotować siebie i jak wspierać dzieci w tym szczególnym czasie?

Myślę, że trzeba sięgnąć do tego, co dobrze znane i zawsze aktualne:

 

Dbaj o siebie. O swój dobrostan, o dobry czas, wewnętrzny spokój, równowagę w pracy i odpoczynku, balans między byciem dla innych a byciem dla siebie. Zdobywaj potrzebną ci wiedzę, która daje poczucie bezpieczeństwa i sprawczość, szukaj wsparcia u osób życzliwych, nabywaj nowych kompetencji.

Zapraszam wszystkich rodziców, którzy mają potrzebę wzmocnienia własnych kompetencji, mądrego wsparcia swoich dzieci, nabycia nowych kompetencji i narzędzi wychowawczych, a przede wszystkim zadbania o siebie, na grupowe zajęcia „Jestem z Ciebie dumny!” Zajęcia mają charakter warsztatowy i odbywać się będą w formie online na platformie Zoom raz w tygodniu. Program obejmuje 5 spotkań. Możliwa jest także kontynuacja spotkań online, jeśli taka będzie potrzeba grupy. Zajęcia wzbogacone będą przez praktyki uważności. Czas pandemii pozwolił mi na doświadczenie spotkań terapeutycznych i szkoleniowych w formie online – zarówno w charakterze uczestnika, jak i osoby prowadzącej. I jest to dla mnie dużym zaskoczeniem, jak głębokie relacje, więzi i treści może wnieść taka forma.

Jedyne o co musisz zadbać, to spokojne miejsce i czas! Ale przecież to każdy rodzic powinien umieć, jeśli chce dobrze służyć swoim dzieciom. To będzie dobra zaprawa w dbaniu o siebie!

Zapraszam serdecznie!

Szczegóły wkrótce, a poniżej opis programu „Jestem z Ciebie dumny!”

Warsztaty dla rodziców „Jestem z Ciebie dumny”.

Warsztaty „Jestem z Ciebie dumny” wywodzą się z filozofii Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniu i odnoszą się do 15 kroków metody Kids Skills Bena Furmana. Mogą być prowadzone niezależnie lub w połączeniu z pracą nad trudnością dziecka programem „Dam radę”. Skierowany jest dla rodziców, opiekunów i wychowawców dzieci w wieku 7 -11 lat. Na warsztaty składa się pięć 2-godzinnych sesji. Sesja I koncentruje się na przeformułowaniu trudności dziecka na jego umiejętności i zasoby oraz możliwości wzmacniania  przez adekwatne komplementowanie. Na sesji II rodzice poznają swoje możliwości wpływania na dziecko i wzmacniania jego motywacji do zmiany. Sesja III nakierowana jest na budowanie sieci współpracy osób dorosłych, mających wpływ na wychowanie. Kolejne spotkanie pozwala przyjrzeć się bliżej zachowaniu dziecka, które rodzice spostrzegają jako trudne i możliwościom jego zmiany. Sesja V w 6 krokach uczy brania odpowiedzialności za swoje działania i wspierania dzieci w tym trudnym zadaniu. Cykl spotkań pozwala nabyć praktyczne umiejętności wspierania rozwoju dzieci, budowania ich pozytywnej samooceny oraz pokonywania trudności emocjonalnych i behawioralnych. Spotkania mają charakter warsztatowy i obejmują takie techniki, jak:

  • „Magiczna trójka”, czyli – jak doceniać dzieci, aby zachęcać je do dalszej zmiany?
  • „Dłoń narzekania vs. dłoń życzeń” czyli – jak wpływać na pozytywną zmianę zachowania?
  • Jak wzmacniać współpracę dzieci i rodziców?
  • „Program Dam Radę” w praktyce rodzicielskiej i wychowawczej, czyli – jak pomagać dzieciom rozwiązywać problemy?
  • „Kroki do odpowiedzialności”, czylijak reagować na niepożądane zachowania dziecka?
Posted by Anna Wąsik in Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniu, Wspieranie rozwoju dziecka, wychowanie

Dziecko w gabinecie psychologa. Część II

Zazwyczaj tym, co przyprowadza rodziców z dziećmi do gabinetu jest PROBLEM. Problem może dotyczyć różnych aspektów funkcjonowania: radzenia sobie z emocjami, mobilizacji do nauki, trudności z realizacją poleceń, niechęcią do jedzenia, zaburzenia rytmu dnia, nadużywania komputera, i innych. Jeśli dochodzi do wizyty, to prawdopodobnie problem jest już na tyle duży, że rodzina sama nie potrafi sobie z nim poradzić. Problem najczęściej dezorganizuje życie dziecka i jego otoczenia, rodząc kolejne trudności. Bywa, że przesłania codzienne radości, działa destrukcyjnie na relacje i samoocenę. Problem robi się jak wielka czarna dziura, która pochłania wszystko, co dobre. Przychodząc na konsultację rodzice są pochłonięci problemem. Mają przemożną potrzebę zagłębiania się w jego istotę, pokazywania jego charakteru i szczegółów. Konfrontacja z problemem i „wyłożenie” go w całości na stole w gabinecie psychologa, jest bardzo ważnym elementem terapii. Rodzice są tak przytłoczeni i zmęczeni doświadczaniem problemu, że mają potrzebę ciągle o nim mówić i skarżyć się na jego charakter. Taka jest ich aktualna perspektywa życiowa i psycholog powinien w tej perspektywie się zagłębić. Ale tylko na jakiś czas. Perspektywa problemowa koncentruje się na słabościach i porażkach, a one nie dają nadziei. W trakcie konsultacji wstępnych perspektywa rodziców powinna zmienić się z problemowej na nastawioną na zasoby i rozwiązanie. Nie jest to prosta transformacja i wymaga wsparcia psychologa.

Można zacząć od potrzeb – „czego potrzebuję jako rodzic?”, „na czym ma polegać zmiana?”, „po czym poznam, że zmiana się dokonała?”, „czego oczekuję od dziecka”, „jakich zachowań”, „jak dziecko ma się zachowywać zamiast?”, „czego potrzebuję w miejsce problemu?”

Odpowiedź na te pytania z perspektywy problemowej nie jest prosta. Bardzo często rodzice odpowiadają na nie wracając do problemu – „chcę, żeby problem zniknął”, „oczekuję, że dziecko nie będzie tak się zachowywać”. Bardzo trudno jest sformułować odpowiedź w sposób pozytywny, czyli określić swoje potrzeby, oczekiwania i cele. Są one jednak niezbędne, żeby wyglądnąć spoza problemu i zobaczyć możliwości jego rozwiązania. Z tej perspektywy można doświadczyć mocnych stron i możliwości własnych i dziecka, zobaczyć co działa i z czego mogę skorzystać. Zmiana perspektywy problemowej na nastawioną na rozwiązanie jest szczególnie trudna z rodzicami – z dziećmi idzie już znacznie lepiej. Różnica między dorosłymi a dziećmi polega na tym, że dorośli chętnie przyjmują perspektywę problemową i chętnie o niej mówią. Dzieci odwrotnie – nie lubią rozmawiać o swoich problemach, chętnie natomiast rozmawiają o swoich sukcesach i podejmują wyzwanie, by nauczyć się nowych umiejętności. Jest im oczywiście po stokroć łatwiej jeśli rodzice widzą zasoby dziecka i kibicują mu w osiąganiu sukcesu. Zmiana polega zatem na przeformułowaniu problemu na UMIEJĘTNOŚĆ, której dziecko może się nauczyć.

Anna Wąsik

Posted by Anna Wąsik in terapia dziecka, Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniu, Wspieranie rozwoju dziecka, 0 comments

Od trudności do umiejętności.

Do gabinetu psychologa dzieci rzadko przychodzą same. Chociaż zdarza się, że przychodzą z własnej inicjatywy. Wtedy sprawa jest prosta – dziecko wie, co mu dolega, w czym potrzebuje pomocy i jak chciałoby zmienić swoją codzienność. Zazwyczaj składa konkretne zlecenie – „Chcę, żeby pomogła mi pani…” albo „Chcę lepiej sobie radzić z…” Dziecko zna rozwiązanie, ukierunkowane jest na przyszłość, potrzebuje w tym jednak pomocy. Problem zazwyczaj pojawia się, kiedy zleceniodawcą jest rodzic. Rodzice przychodzą z PROBLEMEM – „Moje dziecko jest zbyt wrażliwe”, „Mój syn mnie nie słucha”, „Moja córka mnie okłamuje”. Najpierw słucham, potem trochę dopytuję. A historia zaczyna się rozwijać w kierunku „z czym moje dziecko sobie nie radzi” i zazwyczaj „w czym ja, rodzic zawiniłem i co zrobiłem źle, że tak jest”. Na końcu rozmowy wszyscy jesteśmy przygnębieni i przytłoczeni ogromem spraw, które źle się toczą i które trzeba naprawić. Z takiej perspektywy bardzo trudno wprowadzać zmiany i trudno jest wzbudzać nadzieję. A gdyby tak na problem dziecka spojrzeć inaczej?

Dzieci łatwo zniechęcają się swoimi PORAŻKAMI, nie mają motywacji do zajmowania się PROBLEMAMI, na TRUDNOŚĆ reagują naturalnym oporem. Im młodsze dziecko, tym bardziej tak ma. Dzieci łatwo też wpadają w poczucie winy, które nie daje siły do zmiany, tylko utrzymuje w niemożności. Z drugiej strony, dzieci chętnie UCZĄ SIĘ czegoś nowego, zdobywają nowe UMIEJĘTNOŚCI. Wystarczy TRUDNOŚĆ ZAMIENIĆ W UMIEJĘTNOŚĆ. Tylko jak to zrobić? Kluczowe jest tutaj pytanie – „Co moje dziecko może robić w zamian?” Jeśli spostrzegam dziecko jako zbyt wrażliwe, to jak wyobrażam sobie zachowanie dziecka, kiedy już sobie z tym poradzi. Mniej wrażliwe, czyli jakie? Zazwyczaj pod problemem, z którym przychodzi rodzic kryje się wiele oczekiwań i wiele rozwiązań. Na początek warto skupić się na jednym. Jeśli problem trwa od dłuższego czasu i powoduje duże napięcie w rodzinie, proponuję, by zająć się tym, co wydaje się najłatwiejsze do zmiany. Może tak być, że dziecko bardzo potrzebuje sukcesu i ważne jest, by mogło go doświadczyć. Wypracowanie takiego podejścia z rodzicem, który nastawiony jest na problem, nie jest łatwe. Tym bardziej, nie jest łatwe przekonanie dziecka, że da sobie radę. Podejście skoncentrowane wokół problemu, które w rodzinie trwa od dłuższego czasu, zanim dziecko trafi do psychologa, powoduje utknięcie i ogromną trudność z przyjęciem innej perspektywy. Nie służy to pozytywnej zmianie i zdrowieniu dziecka. Proponuję wtedy, żeby przyjrzeć się temu, co dziecko potrafi, czego udało mu się nauczyć, w czym jest dobre, jakie ma sukcesy. Na początku idzie to opornie – nastawienie na problem ogranicza spostrzeganie umiejętności. Z czasem jednak rodzice sami zaczynają nakręcać się i odnajdywać zasoby swojego dziecka.

„No jest wrażliwa, ale jak coś się dzieje jej siostrzyczce, to walczy o nią jak lew. Jest odważna, kiedy trzeba komuś pomóc. Potrafi wczuwać się w nastroje innych i zgadywać ich potrzeby. Jest bardzo pomocna w domu – potrafi posprzątać, pomóc w kuchni. I, jak się zapomni, to świetnie jeździ na rowerze. Jest bardzo lubiana przez rówieśników w szkole, bo nie wchodzi w konflikty. Potrafi załatwić każdą klasową sprawę…” i tak dalej i tak dalej… U rodziców zmienia się perspektywa – jeśli nasze dziecko tyle potrafi, to z pewnością poradzi sobie i z tym. Problem maleje w towarzystwie tak wielu zasobów. Przeprowadzenie takiej interwencji z rodzicami to ¾ sukcesu. Dlatego na pierwsze spotkanie w sprawie dziecka zapraszam samych rodziców. Mamy wtedy swobodny czas, żeby zmienić perspektywę z problemu na umiejętności.

A twoje dziecko – co potrafi, w czym jest dobre?Stanisław Wyspiański

Posted by Anna Wąsik in Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniu, 0 comments